Wiem, że na naukę dzisiaj wypada już tylko narzekać i rozwodzić się nad spadkiem poziomu nauczania w szkołach. Oczywiście, żeby nie było, sama bardzo to lubię i prawie zawsze się z tym zgadzam, że za mało matematyki i fizyki, że matura za łatwa, że nie ma laboratoriów, i.t.d. Ale w tym całym gąszczu rzeczy złych i niezwykle przykrych dla naszego szkolnictwa, zwłaszcza od strony nauk ścisłych, zauważam kilka przebłysków.
Wśród tych przebłysków na pierwszym miejscu chciałabym postawić Centrum Nauki Kopernik: warszawską instytucję kultury, jak sami o sobie mówią. Ale nie tyle o kulturę chodzi, a o kulturę nauki i propagowanie nauki wokół. Kopernik buduje muzeum nauki na warszawskim Powiślu i jak dobrze pójdzie to może w tym roku jeszcze przyjdzie nam wejść do środka i się zadziwić. Bo na zadziwianie chyba stawiają tam dość twardo.
Miałam okazję zobaczyć już trochę z tego, czym się chwalą. Przejść się po interaktywnej wystawie, na której można własnoręcznie pompować krew po organizmie człowieka przekonując się, jaką to ciężką robotę wykonuje nasze serce. I poznać tajniki aerodynamiki w bardzo widowiskowych doświadczeniach, z ogromnymi suszarami, podczas których uruchamiania dziewczynki w pierwszych rzędach piszczą i krzyczą. Nie wiadomo za bardzo dlaczego piszczą, ale raczej z powodów pozytywnych wrażeń.
I podczas tego całego zadziwiania, dzieci przy okazji się uczą. Dorośli też, choć czasem wstydzą się przyznać. Troszkę się uczą, bo oczywiście nie za dużo. Ale co może ważniejsze niż sama wiedza, zdobywają przeświadczenie, że nauka może być ciekawa. Ciekawa i przystępna dla nich. Byłam świadkiem jak wychodzą z sali i opowiadają: „Mamo, mamo, ja też zostanę fizykiem i będę robić takie doświadczenia.” Jakież to miłe dla ucha słowa!
Kopernik to chyba największa w Polsce (jak na stolicę przystało) taka inicjatywa, ale nie jedyna. Po sukcesach centrów nauki w innych krajach, przyszedł czas na nas i mimo że późno, to w tym jakże ważnym miejscu nie odstajemy od zachodnich standardów. Stworzono wspaniałą instytucję i nie mogę doczekać się rozwoju wydarzeń!
